sł. Sławomir M. Wolski (wersja autoryzowana)
Nie mów w dzień, że wciąż mnie kochasz,
w słońcu słowa tracą blask,
gdy na szyby noc się kładzie,
wtedy na wyznania czas.
Nie mów do mnie, jak z ekranu
gwiazdy recytują role,
szelest gestów twych tuż przy mnie
i milczenia akord wolę.
Mów słowami, których nie zna
żaden słownik – mów bez słów,
jak do ptaków mówi księżyc,
jak do dziecka matka mów.
Nie ma cię, a świt mnie budzi,
więc strunami pieszczę ciszę,
mów, mów ciągle, mów z daleka,
ja tęsknotą cię dosłyszę.