sł. K.K.Baczyński

Któraś wiodła jak bór pomruków
Ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg
Prowadź nocne drogi jego wnuków
Byśmy milcząc umieli umierać

Któraś była muzyki deszczem
A przejrzysta jak świt i płomień
Daj nam usta jak obłoki niebieskie
Które czyste pod toczącym się gromem

Która ziemi się uczyłaś przy Bogu
W której ziemia jak niebo się stała
Daj nam z ognia twego pas i ostrogi
Ale włóż je na człowiecze ciała

Któraś serce jak morze rozdarła
W synu ziemi i synu nieba
O, naucz matki nasze
Jak cierpieć trzeba

Która jesteś jak nad czarnym lasem
Blask pogody słonecznej kościół
Nagnij pochmurną broń naszą
Gdy zaczniemy walczyć miłością