Uśmiechnij się, bo tylko Ty
Potrafisz tak się do mnie śmiać
Że wszystkie trudne, trudne dni
Nie ranią już, nie krzyczą w snach
A potem mocno przytul mnie
W Twoich ramionach wieczność śpi
I tak spokojnie, tak dobrze jest,
Nie martwię się jak jutro żyć

Bo samba prowadzi mnie, to ona najlepiej wie
Jaką drogą trzeba iść, aby na niej spotkać Ciebie
Samba, pogodna, łagodna samba
Miłości wciąż głodna, samba

Na smutne dni, pochmurne dni
Gdy nie po drodze razem iść
Daleko ja, daleko Ty
I blisko tylko nasze sny
Samba, pogodna, łagodna samba
Miłości wciąż głodna, samba

Gdy mnie dopadną trudne dni
Czułością ust żal z oczu zmyj
Na długi spacer zabierz mnie
I pozwól mi głupotki pleść
A potem mocno przytul mnie
W Twoich ramionach wieczność śpi
I tak spokojnie, tak dobrze jest
Nie martwię się jak jutro żyć

Bo samba prowadzi mnie, to ona najlepiej wie
Jaką drogą trzeba iść, aby na niej spotkać Ciebie
Samba, pogodna, łagodna samba
Miłości wciąż głodna, samba
Bez sikoreczki