Znów powiem Ci dobranoc
Tak przecież zawsze jest
Choć Ty nie wiesz nic
Znów cicho Ci zaśpiewam dadum dadum
Tę kołysankę którą skradłeś mi
Spij zaśnij proszę zaśnij
Chcę choć na kilka chwil
W Twoje sny się wkraść
Śpij swe marzenia wyśnij
Niech sen przyniesie to, czego było brak
Noc pozapala gwiazdy, srebrne gwiazdy
By rankiem blady świt mógł pogasić je
Sny jak skrzydlate ważki, wolne ważki
Będziemy łowić w naszych marzeń sieć
Mam w oczach żalu krople, słone krople
Zalewam morzem łez mej poduszki biel
Ty jednak śpij spokojnie i tylko kiedyś pomyśl
Jak to kochać źle
Znów powiem Ci dobranoc
Tak przecież zawsze jest
Choć Ty nie wiesz nic
Znów cicho Ci zaśpiewam
Tę kołysankę którą skradłeś mi